Prolog
Wtorek, pierwszy dzień sierpnia.
Pamiętny dzień.
Na swoje osiemnaste urodziny otrzymałam bilet w jedną stronę do Londynu, papiery do szkoły wraz z kluczykami do mieszkania oraz kartę debetową z numerem konta.
W taki właśnie sposób pożegnali się ze mną moi zastępczy rodzice. Jestem pełnoletnia, więc wyruszam "spełniać swoje marzenia". Nie jestem tylko pewna, czy na pewno są one moje, czy też ich. Nie będę przysparzała im już więcej problemów, tak jak to było w liceum. W końcu się mnie pozbędą. Raz na zawsze.
A ja wcale nie będę za nimi tęsknić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz